Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 58
Pokaż wszystkie komentarzeKoleś w samochodzie się czaił, czaił i z tego wszystkiego zapomniał o kierunkowskazie, czyli nie zasygnalizował chęci wykonania manewru wyprzedzania, a zmieniając pas ruchu powinien to zrobić. Zabrał się do wyprzedzania w kijowym miejscu i gdyby motocyklista nie przyspieszył to zamiast zaliczyć wysepkę, auto zepchnęło by go z drogi, albo w najlepszym razie zmusiło do awaryjnego hamowania. Owszem przepisy zabraniają przyspieszania wyprzedzanemu pojazdowi, nie nakazują jednak zmniejszenia prędkości. Poza tym skoro koleś nie sygnalizował chęci wyprzedzania to motocyklista mógł nie widzieć że samochód chce go wyprzedzić. Sugeruje więc wszystkim napinaczom aby poczytali kodeks drogowy i dokładnie obejrzeli cały filmik jeszcze raz, albo najlepiej kilka razy i dokładnie przeanalizowali całą sytuację zamiast puszczać bańki nosem
OdpowiedzDobrze Mówi dać mu wódki ;)
Odpowiedz